O Samotności, wzywam Ciebie jako świadka
Wierna kochanko królów i nędzarzy
Istnieniem wśród tłumów, pustkę wypełniasz
By ten, co Ciebie na własność posiadł
W chwilach roztargnionych momentu ciszy zaznał..
O Samotności, wzywam Ciebie na pojedynek
O lepsze życie, nie na śmierć – tym razem
Podczas snu lub jawie, w chybotliwym czasie
Niech przestrzeń rozstrzygnie nasz spór
Czy to ja jestem w Tobie, czy Ty jesteś we mnie…